Straciłam mojego pierwszego choma po półowie roku. Miał na imię Kuleczka, prawdziwa kaskaderka, rasa syryjska. Zrobiłam mu piękny pogrzeb ;( W pudeko po Veet
Mojego drugiego choma też straciłam Miał na imię Błyskotka i była to rasa dżungarska. Był pochowany w parku.
ja tsh mam zamiar pochowac swoje chomiki .. ale narazie jest zima, wiec tego malutkiego nie pochowm .. mam tylko nadziej, ze TAM GDZIES jest teraz szczesliwy
moze .. ale bardzo martwie sie o jej meza .. sweety wyglada na bardzo chorego i ogolem jest bardzo smutny .. bardzo mi go szkoda .. ale to nie jest temato moich chomikach tyklko o twoich wiec prosze wroc do tematu
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach