ile masz chomików ?

sylwunka

napiszcie tutaj ile macie chomiczków Mr. Green

Hamtarka · Wysłany: Pon 17:22, 23 Sty 2006 Temat postu:

Ja mam tylko jednego choma Sad

sylwunka · Wysłany: Pon 17:35, 23 Sty 2006 Temat postu:

ale za to pewnie slicznego i kochanego :] ja mialam jednego chomika ale zauwazylam ze jest bardzo smutny, wiec dokupilam dziewczynke :] ty moze tsh tak zrob Smile

Hamtarka · Wysłany: Pon 17:43, 23 Sty 2006 Temat postu:

Żeby mieć miot? Chciałabym mieć małe ale kto by chciał takie śliczniutkie malutkie chomcie Very Happy

? Zresztą moja mama by się nie zgodziła i nawet nie odważe się pytać. Bo tego choma co mam to i tak przemysiłam. Znaczy się była to ryzykowna akcja bo kupiłam choma bez wiedzy rodziców, ale wiedziałam zę nie wyrzuci go z domu ui jeszcze kupiła mu nową klatkę z pięterkiem Smile

.

sylwunka · Wysłany: Pon 19:13, 23 Sty 2006 Temat postu:

wow .. nie chodzilo mi o to zebys miala jakies maluszki, ale o to zeby twoj chomiczek nie byl samotny - tak jak moj :] a sco do malych to chyba mozna wykastrowac chomika no nie ??

Hamtarka · Wysłany: Wto 12:37, 24 Sty 2006 Temat postu:

Aha. No moja mama napewno się nie zgodzi.

sylwunka · Wysłany: Wto 15:02, 24 Sty 2006 Temat postu:

szkoda ..fajnie jest jaks dwa chomiczki .. i jak jeden umrze to chyba mniej cierpisz, bo zawsze jest jeszcze drugi ... ale w sumnie ty masz jeszcze kosztniczjke .. no to sie nie dziwie ..

Hamtarka · Wysłany: Śro 15:56, 25 Sty 2006 Temat postu:

ale jak jeden umrze to kupuje drugiego po 2 dniach ale jak mój chom(pierwsz) zmarł to razpaczałam przez tydzień! I ja wtedy nie kupiłam sobie odrazu choma tylko po tygodniu i 3 dniach Smile

sylwunka · Wysłany: Śro 19:48, 25 Sty 2006 Temat postu:

a mi jeszcze żaden chomiczek nie umarł i nie wiem jak to jest .. możesz podzielic się tym ? poweidz co czułaś jak umarł twój pupilek ??

Hamtarka · Wysłany: Śro 21:44, 25 Sty 2006 Temat postu:

Jak miałam 10 lat, marudziłam mamie o chomiczku z ksiązki którą dostałam za najlepsze wyniki w nauce i pokazywalam mamie że znam się na chomach. I kiedyś mama przyniosła mi w słoiku wilkiego, troszkę starego rudo-brązowego choma syryjskiego. Za pierwszym razem mnie ugryzł aż do krwi (tylko raz ale zauważyłam że każde moje nowe chomy gryzą mnie do krwi ale tylko raz a później mogą gryźć innych ale nie mnie). Tak ze mną żył i pewnego razu zauważyłam że chom jakby śpi. Pukłam w klatkę aby się obudził bo chcaiłam dać mu jeść. Leżał na boku z zamkniętymi oczkami. Okazało się że nieżyje. Zawołałam siostre! Ona go szturchała ale nic. I tak umarł mój chom Crying or Very sad

Ale w tym też dniu dostałam same złe widaomości. Jedna z nich to to że komp jest na złom. Mojego choma Kuleczkę pochowałam w niebieskim pudełku po Veet (do depilacji) i zakopałam w ziemi na działce oraz z patyków i sznurków zrobiłam krzyż a z kamienia nagrobek. Crying or Very sad

Tęknie za nim.

sylwunka · Wysłany: Czw 12:32, 26 Sty 2006 Temat postu:

napewno był kochany .. bardzo ci wspołczuje .. nie wyobrazam sobie smierci mojego chomiczka, a ona sie chyba zbliza .. sweety choruje ..

Hamtarka · Wysłany: Sob 21:35, 04 Mar 2006 Temat postu:

Oj to uważaj... nieradze przeżyc ci takiego przeżycia Sad

sylwunka · Wysłany: Pią 12:02, 19 Maj 2006 Temat postu:

no iwem

na pewno bedzie mi bardzo przykro.. ale aktualnie mam 3 chomiki, wie jak jeden urze to na pocieszenie zostana jesczze dwa:)

Hamtarka · Wysłany: Nie 11:29, 04 Cze 2006 Temat postu:

ma to sens Wink